Nikt nie dostaje życia na własność. Bliźniaczki Lanford wiedzą to aż poza dobrze, wciągnięte w sieć intryg, kłamstw i poświęceń. Erin utknęła w niezwykłej szkole z internatem, udając swoją zmiennokształtną siostrę. Podejrzane układy z czarodziejką, łobuzerskie przepychanki z wilkołakiem i publiczne policzkowanie królewicza wampirów o dziwo nie ułatwiły ukrywania faktu, że jest człowiekiem. Alea nie może jej pomóc, bo podróżuje z grupą tajemniczych rewolucjonistów, by ratować kraj przed Wielkim Niebezpieczeństwem… w którego istnienie zaczyna wątpić. Kiedy część sekretów wychodzi wreszcie na jaw, wszystko jedynie bardziej się komplikuje, a za rogiem już czekają kolejne – tym razem bardziej złowrogie.
Mrok narasta. Po pierwszym tomie z serii "Mallaroy" poznaliśmy ciekawe uniwersum pełne żyjących obok nas wampirów, zmiennokształtnych i innych stworów, które - co nie będzie zaskoczeniem - nie mają na tym świecie wyłącznie przyjaciół. Spotkaliśmy także siostry bliźniaczki, z których jedna będzie musiała udawać drugą... w szkole pełnej osobliwości. Drugi tom z serii przynosi nam rozwinięcie tej historii, a także dużo więcej związanego z nią mroku. Nikt nie dostaje życia na własność. Bliźniaczki Lanford wiedzą to aż za dobrze, wciągnięte w sieć intryg, kłamstw i poświęceń. Erin utknęła w niezwykłej szkole z internatem, udając swoją zmiennokształtną siostrę. Podejrzane układy z czarodziejką, łobuzerskie przepychanki z wilkołakiem i publiczne policzkowanie królewicza wampirów o dziwo nie ułatwiły ukrywania faktu, że jest człowiekiem. Alea nie może jej pomóc, bo podróżuje z grupą tajemniczych rewolucjonistów, by ratować kraj przed Wielkim Niebezpieczeństwem… w którego istnienie zaczyna wątpić. Kiedy część sekretów wychodzi wreszcie na jaw, wszystko jedynie bardziej się komplikuje, a za rogiem już czekają kolejne – tym razem bardziej złowrogie. W gruncie rzeczy będzie to opowieść rodzinna, bo siostrzana. Erin i Alea to nierozłączne siostry. Wszystko zmieniło się w dniu, gdy Alea wpadła do domu i oznajmia Erin, że jeszcze przed chwilą była kotem... Wkrótce okazuje się, że tuż obok świata ludzi, istnieje świat zupełnie innych istot, pełen wilkołaków, wampirów, łowców, czarodziei, a także... zmiennokształtnych. Zalatuje Wam to wszystko "Zmierzchem", tudzież "Czystą krwią" z HBO? Dobry trop, a skojarzenie jest jak najbardziej na miejscu. Oto bowiem ludzie, zmiennokształtni, wampiry (i co tylko jeszcze można sobie co do człekopodobnej formy wymarzyć) żyją sobie wspólnie, razem się uczą, spotykają się i wchodzą w różnorakie interakcje społeczne. No i sporo się w trakcie tego o sobie nawzajem uczą. Być może niniejsza książka ma jakieś głębsze walory, lecz ja ich - przynajmniej w tym "głębszym" wymiarze - niestety nie dostrzegam. Może dlatego, że dla dzisiejszych odbiorców nurtu YA jestem z dużą dozą prawdopodobieństwa (za) stary ;) Nie zmienia to jednak faktu, że omawiana książka jest po prostu przewidywalna... Niemniej jednak dostrzegam, że młodemu odbiorcy może się ten tytuł spodobać. Walory książki są w zasadzie takie same, jak w przypadku każdego hitu YA z ostatnich lat: intrygująca kanwa opowieści, borykający się z własnymi problemami młodzi ludzie (i nie tylko) u progu swej dorosłości, szerokie spektrum odmienności i różnorodności podkreślone wampiryzmem i zmiennokształtnością (etc.) oraz dobrze znane motywy bolączek i problemów nastoletniego wieku, które... No właśnie: czy to wciąż może być recepta na książkowy sukces? Chyba w dalszym ciągu tak (choć mi osobiście pomysł wydaje się być opatrzony i co najmniej lekko oklepany). Czarna Owca - dziękuję. #mallaroy #amjuna #czarnaowca #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland