Zagubiony
Nieprzenikniony mrok, skrzypienie łodzi unoszących się na ciemnej toni i zrujnowany magazyn. Na Nabrzeżu Rzeźników właśnie wybiła północ.
Sierżant Jonah Colley nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś usłyszy Gavina. Kiedy stary przyjaciel poprosił, żeby przyjechał na Nabrzeże Rzeźników, początkowo nie wiedział, co zrobić. To prawda, nie rozmawiali ze sobą od dziesięciu lat. Ale nigdy nie słyszał w głosie Gavina paniki.
Dziesięć lat temu Jonah był innym człowiekiem. Mężem. Ojcem. Ale pewnego przedpołudnia w trakcie wyjścia do parku jego czteroletni synek Theo zniknął. Poszukiwania, w których brał udział Gavin, nie przyniosły żadnego rezultatu. Życie Jonaha legło w gruzach.
Stojąc przed magazynem nad rzeką, Jonah wybiera numer przyjaciela. Sygnał rozlega się gdzieś wewnątrz budynku, ale jego wnętrze spowija absolutna ciemność. Wbrew procedurom Jonah decyduje się wejść do środka. W powietrzu unosi się ciężki, metaliczny zapach krwi…
Simon Beckett powraca w wielkim stylu. Autor światowego bestsellera – serii thrillerów kryminalnych z Davidem Hunterem – przedstawia pierwszy tom nowej serii.
Brytyjski dziennikarz i pisarz. Ukończył studia magisterskie z języka angielskiego, przez kilka lat pracował przy naprawie nieruchomości, po czym wyjechał nauczać angielskiego do Hiszpanii. Po powrocie do Wielkiej Brytanii pracował jako niezależny dziennikarz, pisząc m.in.: dla „The Times”, „The Independent on Sunday”, „The Daily Telegraph” i „The Observer” oraz grał na perkusji w różnych zespołach.
Jest autorem kilkunastu powieści kryminalnych, a popularność zdobył dzięki serii o antropologu sądowym – Davidzie Hunterze. Za książkę Chemia śmierci (rozpoczynającą serię) otrzymał w 2006 roku nominację do prestiżowej nagrody Złoty Sztylet. Inspiracją do jej napisania była wizyta w 2002 roku w Body Farm w Tennessee.
Wspaniały thriller jednego z najlepszych pisarzy kryminalnych będącego w szczytowej formie.
Oszałamiający thriller.
Pełna napięcia i pokręcona opowieść.
Simon Beckett
Brytyjski dziennikarz i pisarz. Ukończył studia magisterskie z języka angielskiego, przez kilka lat pracował przy naprawie nieruchomości, po czym wyjechał nauczać angielskiego do Hiszpanii. Po powrocie do Wielkiej Brytanii pracował jako niezależny dziennikarz, pisząc m.in.: dla „The Times”, „The Independent on Sunday”, „The Daily Telegraph” i „The Observer” oraz grał na perkusji w różnych zespołach.
Jest autorem kilkunastu powieści kryminalnych, a popularność zdobył dzięki serii o antropologu sądowym – Davidzie Hunterze. Za książkę Chemia śmierci (rozpoczynającą serię) otrzymał w 2006 roku nominację do prestiżowej nagrody Złoty Sztylet. Inspiracją do jej napisania była wizyta w 2002 roku w Body Farm w Tennessee.
W Polsce nakładem Wydawnictwa Czarna Owca ukazały się:
2016 – Zimne ognie
2016 – Szepty zmarłych
2017 – Niespokojni zmarli
2019 – Zapach śmierci
2020 – Wołanie grobu
2020 – Chemia śmierci
Simon Beckett sławę zdobył dzięki serii thrillerów o antropologu sądowym Davidzie Hunterze, której tom pierwszy na rynku ukazał się w 2006 (w Polsce rok później). Sama miałam na nią chęć od dawna, jednak to „Zagubiony”, tom pierwszy nowej serii zmotywował mnie, by chęć poznania pióra Becketta przemienić w czyn. Głównym bohaterem książki, jak i całej przyszłej serii, jest policjant Jonah Colley, tytułowy zagubiony, który od dziesięciu lat boryka się ze stratą, a którego teraz dawny przyjaciel wplątuje w sytuację, która gubi go jeszcze bardziej. Książka przede wszystkim jest typowym thrillerem, której nacisk nałożony został na akcję – autor świetnie utrzymuje czytelnika przez całą lekturę w wysokim napięciu poczynając już od pierwszych stron, a kolejne zwody, zaskoczenia i zawieszenia akcji powodują, że książkę naprawdę ciężko odłożyć. Mimo to jest to też coś więcej – motywacje postaci są naprawdę dobrze przedstawione, przez co nawet czasami głupie decyzje głównego bohatera nie budzą w czytelniku sprzeciwu – w końcu dobrze wiemy, dlaczego to robi. Do tego dochodzi jeszcze temat straty dziecka i poczucia kruchości tego wszystkiego, co mamy – w każdym momencie jedna chwila może zburzyć nasze szczęście, które budowaliśmy od lat, o czym żywo przypomina nam główny bohater. Tak więc, mimo że sama preferuję raczej thrillery psychologiczne, niż te stawiające na akcję, to tu bawiłam się doskonale. Czekam z niecierpliwością na tom drugi!
Gdybym miała opisać Jonaha jednym zdaniem to byłby to człowiek pech. Cokolwiek by nie zrobił, gdziekolwiek by nie poszedł to coś złego się dzieje. Czytałam już książkę autora więc to nie było moje pierwsze spotkanie z nim, ale czytając tę jestem lekko rozczarowana. Nie wiem jak mam ją ocenić… Nie jest to moje top dziesięć, ale zła też nie była. Zakończenie mnie zaskoczyło, w sumie nie spodziewałam się. Trochę takie jak nie lubię- ale to fikcja już zdążyłam się z tym pogodzić. „Wynaturzone, bestialskie metody zabójcy” nie do końca tak sobie to wyobrażałam, myślałam, że będzie bardziej brutalniej to opisane znając już twórczość Simona. Nie jest to tak ciężka lektura jak się spodziewałam. Czytało się dobrze, pojawiają się nowe fakty, odkrywane są tajemnice, plot twisty czy manipulacje. Zastanawiasz się kto jest dobry, komu można ufać, są momenty gdy łapałam się na tym, że nie oddycham, zagryzam zęby- no działo się. Temu nie mogę zaprzeczyć. Ale czy zostanie ona ze mną na długo? Sama nie wiem. Czy sięgnę po następne książki autora? Z ciekawości chyba tak.
Powrót Becketta w wielkim stylu! Też tak macie, że jesień to dla Was najlepszy czas na wieczory przed kominkiem z dobrą książką pod ręką? A najlepiej, gdyby był to jakiś dobry kryminał? Jeśli też tak macie, to łapcie małą polecajkę - nie musicie dziękować :) (no chyba, że bardzo chcecie). Polecajką tą będzie powracający do nas w wielkim stylu Simon Beckett i jego "Zagubiony": pierwszy tom nowego cyklu o Jonahu Colley'u! Czasem zdarza się w życiu tak, że przychodzi moment, w którym wszystko wywraca się do góry nogami. Dla Jonaha Colley'a, sierżanta brytyjskiej policji, momentem tym była wizyta w starym, opuszczonym magazynie, do którego zaintrygowany udał się po telefonie od dawno niewidzianego przyjaciela. Colley wejdzie tam z ciekawości, jednak wyjdzie jako ktoś... ścigany, posądzany o zbrodnie, a na dodatek przepełniony niepewnością i pytaniami o to, dlaczego dał się do diabła nakłonić do tej magazynowej wycieczki? Dlaczego po jej zakończeniu jego dobre imię może lec w gruzach? I dlaczego to wszystko tak cholernie mocno zaczyna łączyć się w jego głowie z ledwo zaleczoną raną po tragedii, jaka lata temu dotknęła jego dziecko?! Nieprzenikniony mrok, skrzypienie łodzi unoszących się na ciemnej toni i zrujnowany magazyn. Na Nabrzeżu Rzeźników właśnie wybiła północ... Sierżant Jonah Colley nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś usłyszy Gavina. Kiedy stary przyjaciel poprosił, żeby przyjechał na Nabrzeże Rzeźników, początkowo nie wiedział, co zrobić. To prawda, nie rozmawiali ze sobą od dziesięciu lat. Ale nigdy nie słyszał w głosie Gavina paniki... Dziesięć lat temu Jonah był innym człowiekiem. Mężem. Ojcem. Ale pewnego przedpołudnia w trakcie wyjścia do parku jego czteroletni synek Theo zniknął. Poszukiwania, w których brał udział Gavin, nie przyniosły żadnego rezultatu. Życie Jonaha legło w gruzach. Stojąc przed magazynem nad rzeką, Jonah wybiera numer przyjaciela. Sygnał rozlega się gdzieś wewnątrz budynku, ale jego wnętrze spowija absolutna ciemność. Wbrew procedurom Jonah decyduje się wejść do środka. W powietrzu unosi się ciężki, metaliczny zapach krwi… Beckett to mistrz tworzenia odpowiedniego klimatu każdej historii, którą opowiada - nie inaczej jest i tym razem! Autor wprowadza nas w fabułę zaczynając z wysokiego "c" (lub, jak kto woli - niczym Hitchcock - od trzęsienia ziemi), a później jest tylko lepiej. Wsiąkamy w opowieść wraz z jej głównym bohaterem i... trudno nam będzie ją porzucić w trakcie czytania, jest to bowiem lektura z gatunku tych nieodkładalnych. Kryminał jest z jednej strony bardzo przyjemny w czytaniu, ma przyzwoite tempo akcji, a z drugiej strony zawiera w sobie kilka zwrotów fabularnych - zwłaszcza pod koniec! - które będą w stanie zaskoczyć przynajmniej część publiki. Całość spaja osoba Jonaha Colley'a, który w moich oczach stał się arcyciekawym bohaterem. Facet zna się na swojej robocie, jest inteligentnym profesjonalistą, a jednocześnie jako postać fabularna ma w sobie zarówno potrzebną takiemu bohaterowi głębię oraz ludzkie słabości, trudną przeszłość i osobiste problemy, które przydają mu wiarygodności. Takie spoiwo w osobie głównego bohatera bardzo dobrze się w tym przypadku sprawdziło. Warto także zaznaczyć, że - ot, kolejna rzecz, do której Beckett nas przyzwyczaił - nie jest to nasze ostatnie spotkanie z nowym bohaterem, Colley'em. Wręcz przeciwnie! - to pierwsza odsłona nowej serii! Ten pierwszy tom nowego cyklu wypada bardzo dobrze. Bez wątpienia warto więc po tę książkę sięgnąć. Polecam! Dziękuję Czarnej Owcy za egzemplarz recenzencki. #zagubiony #simonbeckett #jonahcolley #czarnaowca #wydawnictwoczarnaowca #kryminał #thriller #cosnapolce #dobraksiazka #sensacja #czytamksiazki #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks https://cosnapolce.blogspot.com/2022/10/zagubiony-simon-beckett.html