Szpieg, który opowiedział wszystko

2020-06-19

Nazywam się Hagenbeck.
Filip Hagenbeck.

Chyba każdemu z nas na hasło „szpieg” w pierwszej chwili pojawia się w głowie obraz przystojnego Anglika. Jedną ręką kołysze kieliszkiem martini, drugą obejmuje piękną kobietę, jeszcze pewnie trzecią celuje do kogoś z pistoletu.  Do tego ratuje świat i pokonuje bezlitosnych przeciwników. Jednym słowem dobry film.

Ale życie to przecież nie film, a szpiedzy istnieją naprawdę. I większość z nich nie wygląda jak James Bond w kasynie. Częściej to zwykły człowiek o imieniu Filip, z rodziną, samochodem o kolorze mokryj asfalt i problemami finansowymi.

Tak, tak – mowa  o Filipie Hagenbecku, który przez bez mała 40 lat służył w polskim wywiadzie. Jako szpieg. Taki zwyczajny: dobrze przeszkolony, współpracujący ze świetnymi specjalistami i ciężko pracujący dla swojego kraju. Bez superzłoczyńcy goniącego go po pięciu kontynentach, bez gadżetów w walizce i Astona Martina.

Filip Hagenbeck

Nakładem naszego wydawnictwa ukazała się książka Zwyczajny szpieg. Powrót. Drugi tom wspomnień Filipa Hagenbecka, w którym kontynuuje swoją opowieść o pracy dla Agencji Wywiadu. Z wyrzuconym na bruk szpiegiem wkraczamy w zupełnie nowy świat…

Początek książki to historia zderzenia się z kapitalistyczną rzeczywistością lat 90. i szukaniem innego sposobu na życie. Sam autor zdradza jednak we wstępie, że „przecież z wywiadu się nie wychodzi”, więc nie dane nam jest długo czekać na to, aż Firma się o niego upomni.

Filip Hagenbeck dołącza tym samym do takich pisarzy jak Vincent V. Severski i Marcin Faliński, którzy jako byli agenci polskiego wywiadu przelewają swoje doświadczenia na papier. Różnica polega na tym, że Hagenbeck zamiast powieści pisze wspomnienia, a czytelnik ma do czynienia z autentycznymi przygodami oficera wywiadu. W pierwszym tomie mogliśmy przekonać się, jak wyglądało szkolenie w Starych Kiejkutach, dowiedzieć się o technikach śledczych stosowanych przez agentów i przeczytać co działo się w czasie misji w Nigerii. Tym razem Hagenbeck zdradza, jak współczesna Rzeczpospolita traktowała szpiegów pracujących w czasach PRL i co spotkało go podczas jego misji w Dalekim Kraju.

Jeżeli macie dość kolorowych i nierealnych przygód agentów 00, to Zwyczajny szpieg sprowadzi was na ziemię i pokaże, jak wyglądało prawdziwe życie. Zwyczajne.