Kryminał z krwi i kości. Dosłownie!
Trudna zagadka, brutalne opisy zbrodni i klimat, który nie pozwala oderwać się od lektury. Piętno Przemysława Piotrowskiego zadowoli nawet najbardziej wybrednych fanów kryminału. I nie tylko!
Zielona Góra staje się centrum wydarzeń, które wstrząsną całą Polską. W przestrzeni miasta odnalezione zostają makabrycznie okaleczone ciała, którymi morderca ozdobił lokalne atrakcje turystyczne. Pasja i brutalność mordercy każą przypuszczać, że to dopiero początek.
Romuald Czarnecki, doświadczony inspektor, natychmiast rozpoczyna śledztwo. Wyjątkowo trudną sprawę komplikuje jeszcze pojawienie się Igora Brudnego – komisarza stołecznej policji i człowieka z twarzą mordercy.
Wychowany w Zielonej Górze Brudny wyjechał z miasta przed laty, by uciec przed swoją przeszłością. Gdy na nagraniu z monitoringu uchwycony zostaje mężczyzna wyglądający dokładnie jak on, komisarz wie, że nie ma wyboru - jeśli nie chce zostać głównym podejrzanym, musi współpracować z zielonogórską policją.
Piekielnie dobry warsztat
Piotrowskiemu udało się stworzyć mocny kryminał, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Fabuła nie zwalnia nawet na moment, rozwiązanie zagadki wymyka się czytelnikowi i bohaterom, a w tyle majaczy tajemnica z przeszłości. Wszystko podane w niezwykle plastyczny i realistyczny sposób – opisy bestialskich zbrodni poruszą nawet wytrzymałych czytelników.
Obok intrygi wrażenie robi również galeria postaci nakreślonych przez autora. Igor Brudny, warszawski glina uciekający od swoich korzeni, ściera się w pojedynku z szanowanym i wyrafinowanym Czarneckim. Świetnie wypada również przyjaciółka i współpracowniczka Brudnego, Julia Zawadzka, i Krzysztof Lis – prokurator o nieskazitelnym garniturze i z pozoru równie nieskazitelnej kartotece.
Co na to recenzenci?
Pierwsze opinie nie pozostawiają wątpliwości – mamy do czynienia z prawdziwym hitem! Zdaniem Mateusza Ucińskiego z Gazety.pl Piętno to kryminał „brutalny i nieprzewidywalny w szaleństwie swojej fabuły”, w którym Piotrowski „zabiera nas na swoistą przejażdżkę do ludzkiego piekła”.
Na Zupełnie Innej Opowieści Przemysław Poznański zwraca uwagę na „pełną napięcia (…) opowieść, opartą na motywie sobowtóra” i pytanie „co sprawia, że wybieramy w życiu dobro, albo zło”. Jaka odpowiedź czeka na czytelnika? „Ani prosta, ani jednoznaczna”.
Doceniając Piotrowskiego za mroczną atmosferę, grę z tematami tabu i świetnie skonstruowaną fabułę, czytelnicy porównują Piętno z serialowym Detektywem, Outsiderem Stephena Kinga czy twórczością Jacka Ketchuma. W Czytelni Mola Książkowego czytamy wprost: „Może i Igor Brudny momentami nieco przypominał mi Jacka Reachera, ale jest jedyny w swoim rodzaju”.
Co dalej?
Entuzjastycznie przyjmowane Piętno wreszcie doczekało się swojej premiery. Przemysław Piotrowski nie spoczywa jednak na laurach. Autor właśnie zakończył pracę nad Sforą – kolejną częścią trylogii. Jak sam mówi: „Kontynuacja to oddzielna historia, choć oczywiście większość bohaterów powróci. Pojawią się pewne nawiązania do Piętna, a przeciwnik, z którym będą musieli się zmierzyć będzie równie groźny”.