Dracul
Pobierz fragment
EPUB MOBI
wydawnictwo: Czarna Owca
tytuł oryginału: Dracul
tłumaczenie: Szymon Żuchowski
 
data wydania: 02.09.2020
numer wydania: 1
liczba stron: 544
GDZIE KUPIĆ
Opis

Dla tych, którzy wiedzą, że potwory istnieją naprawdę

Rok 1868. Bram Stoker przygotowuje się do starcia z nieludzką bestią. Uzbrojony w lustra, krzyże, wodę święconą i broń, czeka na atak. To będzie najdłuższa noc w jego życiu.

Zdeterminowany, by opowiedzieć światu o swoich przeżyciach, młody Bram spisuje wydarzenia, które doprowadziły go do tego miejsca. Osamotniony snuje niesamowitą narrację sięgającą jego dziecięcej choroby, tajemniczej cioci Ellen i rzeczy, których przez lata nie potrafił wyjaśnić. Niewiarygodne historie, które kiedyś włożyłby między bajki, okazały się prawdą.

Dracul to porywający od pierwszych stron powrót do korzeni gotyckiego horroru. Dacre Stoker, potomek twórcy Draculi, oraz J.D. Barker, autor bestsellerowej Czwartej małpy, ożywiają jeden z popkulturowych fenomenów, tworząc nową, przejmującą opowieść.

J.D. Barker

J.D. Barker

Amerykański autor międzynarodowych bestsellerów. Jego książki to wyjątkowe połączenie thrillera, kryminału i powieści z elementami nadprzyrodzonymi – przez co Barker bywa często porównywany do Stephena Kinga. Przygodę z pisaniem rozpoczął podczas studiów. Dzięki pierwszej powieści został laureatem Bram Stoker Award za najlepszy debiut. Po zdobyciu tej nagrody rodzina Brama Stokera skontaktowała się z Barkerem i poprosiła go o bycie współautorem prequela Draculi, opartego na oryginalnych notatkach Brama.

W Polsce Barker znany jest przede wszystkim jako autor trylogii #4MK, w skład której wchodzą powieści Czwarta małpa, Piąta ofiaraSzóste dziecko.

Opinie
Ocena:
5.00
1 opinii i ocen
Dodaj opinię i ocenę:

Prequel klasyki. Być może "Dracul" jest z pewnego punku widzenia patrząc swoistym porwaniem się na świętość i dorabianiem do niej ideologii, ale jedno trzeba autorom przyznać - ta fikcja robi wrażenie i mimo wszystko stanowi całkiem niezły prequel do klasycznego "Draculi" Brama Stokera. Duch samego Stokera poniekąd unosi się nad tą książką i to nie tylko za sprawą jej współautora, Dacre Stokera (który jest jego potomkiem), ale głownie za sprawą znakomitego J.D. Barkera, który potrafił nadać temu thrillerowi prawdziwie gotycką duszę, a ta idealnie wręcz pasuje do klasycznej, znanej wszystkim historii. Akcja książki rozgrywa się w młodości Brama Stokera, a on sam jest jedynym z jej głównych bohaterów. Fabuła sięga aż do czasów, w których Stoker był dzieckiem. Kluczowe jest tutaj wspomnienie jego opiekunki, niejakiej Ellen Crone. Przez wiele nocy czuwała ona przy łóżku małego Brama, jednak dziwnym trafem w okolicy w tym samym czasie doszło do serii niewyjaśnionych zgonów. Bram i jego siostra, Matylda, uświadamiają sobie, że Ellen może mieć z tym wszystkim coś wspólnego. Związek zbrodni z opiekunką wcale nie jest mały... Ellen znika jednak z życia rodzeństwa Stokerów. I to na wiele lat. Sprawa nie wyjaśnia się zatem ani łatwo, ani szybko. Matylda wpada jednak na trop dawnej opiekunki i donosi o tym Bramowi. Wszystko wskazuje na to, że wraz z ponownym pojawieniem się Ellen zaczynają się powtarzać dawne zbrodnie sprzed lat. Tkwi w tym wszystkim jakaś straszna tajemnica, która zaprowadzi Brama do pewnej starej wieży, uzbrojonego jedynie w krzyż, strzelbę i wodę święconą... Dobór akcesoriów przypadkowy? Bynajmniej... A nasuwające się z owym ekwipunkiem skojarzenia są niestety przerażająco trafne. Muszę przyznać, że bardzo sceptycznie podchodziłem do tej lektury... Pomysł nawiązania do dzieła życia Brama Stokera, a także koncepcja jego prequela, w którym postać Stokera jest jednym z bohaterów wydawał mi się być fatalny i z daleka cuchnący tanią szmirą. Niniejszym odszczekuję to i odwołuję wszystkie pierwotne obiekcje! :) Lektura wciąga i zdecydowanie wpisuje się w wampiryczną konwencję klasycznego "Draculi". Zaskakujące jest tutaj zwłaszcza to, że - jak się okazuje - thriller gotycki może być bardzo ciekawym wstępem do klasycznego horroru, który jest jednym z fundamentów horroru pojmowanego jako odrębny gatunek literacki. Obydwie historie są ze sobą mocno związane i ze zdumieniem przyznać muszę, że "Dracul" osiąga swój cel, a jest nim próba wykazania kim tak naprawdę był Dracula i jak to się stało, że Bram Stoker zaczął w ogóle spisywać tę historię. Wszystko to oczywiście fikcja literacka, ale jest to fikcja tak misterna i tak wiarygodna, że śmiało można przymknąć na ową fikcyjność oko. Ostatecznie bowiem w każdej książce liczy się dobra historia, a "Dracul" z całą pewnością taką właśnie historią jest. Nie wiem na ile ta książka to dzieło Dacre Stokera, a na ile J.D. Barkera, ale podejrzewam, że ten drugi wykonał tu jednak większą część roboty. Sądzę tak dlatego, że jest tu zbyt wiele znaków charakterystycznych Barkera, aby móc sądzić inaczej: sposób budowania historii, jej konstrukcja (listy, wspomnienia, narracje trzecioosobowe) i niebanalne, nieoczywiste zakończenie. Jak dla mnie czuć w tym wszystkim Barkera na kilometr - co oczywiście znakomicie robi całej książce :) Wniosek z tego wszystkiego taki, że czasem warto jednak powrócić do czegoś, co uznawane jest powszechnie za klasykę i trochę jednak w tej klasyce pogrzebać, a nawet dopisać do niej własną część całej historii. "Dracul" bardzo fajnie uzupełnia, a z drugiej strony wprowadza w "Draculę" Stokera. Tak więc dla fanów mocnych wrażeń z transylwańskimi krwiopijcami w rolach głównych książka ta powinna być pozycją absolutnie obowiązkową. https://cosnapolce.blogspot.com/2023/06/dracul-dacre-stoker-j-d-barker.html

Inne książki tego autora